WITAM NA MOJEJ STRONIE. Andrzej Paczkowski
   
  ANDRZEJ-WIERSZE
  Moje pozegnanie
 

   Tom co widzial i co przezyl

    do ciemnego loza z soba żem    zlozyl


                            Moje pozegnanie

Życia mego nadszedł już kres, 
kres bytu ziemskiego bez szczęścia i miłości. 
Me istnienie to tylko były kłopoty i stres, 
boleję że nie dane mi było zasmakować czułości. 
Teraz gdym wolny od życia i trosk, 
widzę jasno:me życie było jak topiący się wosk. 
Stopiło się i przepłynęło między palcami, 
a tak to bywa,jeśli n ziemi nie jesteśmy stałymi bywalcami. 
Cieszcie się i radujcie gdy już nie ma mnie z wami, 
lecz pamiętajcie że byliście mymi najlepszymi druhami. 
Zgryzotę i smutek odrzućcie w kąt, 
a ja szepnę:tak jak wy ja byłem stąd. 
Ma dusza odleci daleko w zaświaty, 
lecz na mym sercu,tu na ziemi zakwitną kwiaty. 
Moi mili wznieście kielichy na mym grobie, 
niech nie towarzyszy wam smutek i nie bądzcie w żalobie. 
Ktoś zapyta:Andrzej P,kto to taki, 
ach ten pamiętam,on był byle jaki. 
A wiec mówicie że on już nie żyje, 
cóż pogardzony niech w grobie słodko gnije. 
Nienawiść,pogarda i miłości brak, 
dopiero na krańcu swej bytności ziemskiej. 
Każdy powi:TO NIE MIŁO BYĆ TAK. 
Zapomniany żeś już przez ludzkość 
i słychać tylko ton pieśni anielskiej. 
 
Andrzej Paczkowski

 
  Copyright 2011 by andrzej-wiersze.pl.tl / Wszelkie Prawa Zastrzeżone  
 
opracowanie..Andrzej Paczkowski Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja