gdy odchodzimy w mrok wowczas o nas sobie przypominaja inni,lecz prozna pamiec wtedy gdy nie ma juz nas
"Prosba do Boga"
1.Ojcze drogi,ukochany ojcze mily,
dlaczego pozwoliles by uczucia i zycie me sie rozmyly.
Ja niegodny by istniec bez milosci,
lecz pozwol by bielaly na mym grobie kosci.
2.Sens istnienia dotarl ku koncowi,
odebrales milosc i zycie memu losowi.
Nienawisc,zlosc i bol tkwia w mej duszy
i zadam,ja niechce zaznac ziemskich katuszy.
3.Samotnosc,lzy,tesknota,cierpienie
a me zycie nie wiedzialo co to uloienie.
Ojcze przeklnij mnie gdy zasne,
a ma milosc niech nie patrzy gdy gasne.
4.Zamkniety w samotnosci trumnie,
patrze jak pies i bezdomny chodza kolo mego grobu dumnie.
Jeden kwiat pokryty poranna rosa
widzi jak wieko z ziemi dla mnie niosa.
5.Ma dusza ku tobie Ojcze biezy,
lecz w utracona jedyna milosc jeszcze wierzy.
Wiedz przyjacielu drogi-ja nie zapomne gdy przekroczylem milosci progi.
Milosc wierna,milosc szczera soby twej nie wybiera,
lecz serce tobie swe otwiera
Andrzej Paczkowski
